sobota, 27 kwietnia 2013

"Movie 43"



Witajcie 'człowieki' !

Musze przyznać , że to był bardzo udany tydzień pod względem filmowym i nadal trwa. Chodzi mi tu głownie o ilość obejrzanych przeze mnie filmów. Niekoniecznie o jakość xD Bo z tym wiadomo- bywa różnie.

Więc
"Movie 43" to film, o którym miało być głośno. Jest to obraz złożony z 11 segmentów, o ile mogę to tak nazwać.  Dostajemy 11 'skeczy' w gwiazdorskiej obsadzie. To naprawdę zadziwiające, że grono tak świetnych i znanych aktorów zagrało w tego typu produkcji. Na dodatek mówi się, że wzięli za występ wyjątkowo małą gażę.



Teraz parę nazwisk, które możemy zobaczyć w filmie
Aktorzy z samej "czołówki" m.in. Hugh Jackman ( nominacja do Oscara za rolę w Les Miserables), Kate Winslet (Oscar za rolę w Lektorze), Uma Thurman (nominacja do Oscara za rolę w Pulp Fiction), Naomi Watts ( trzykrotnie nominowana do Oscara) czy Halle Berry ( Oscar za rolę w Czekając na wyrok).
Przez film przewijają się również gwiazdy komedii m.in:  Johny Knoxville, Christopher Mintz- Plasse, Seann William Scott, Anna Faris czy Elisabeth Banks.




Po krótkim wstępie i zaznajomieniu z obsada mogę zacząć swoje wywody.
Po film sięgnęłam z dwóch powodów:
1. Gwiazdorskiej obsady
2. Ochoty na komedię, albowiem tylko ten gatunek mój mózg w tym czasie gotów był przyswoić.



Podczas oglądania tego filmu miałam mieszane uczucia. Rozśmieszyły mnie może góra 4 skecze. Reszta wyjątkowo zniesmaczyła. Większa część oczywiście skupiała się na seksualności, czego ja osobiście w komediach nie lubię. Jednak należy pamiętać, że w gronie znajomych taki obraz może okazać się bardzo zabawny.



Podsumowując
"Movie 43" to film zrobiony dla jaj ku uciesze ludzi. Produkcja wyłącznie rozrywkowa mająca rozśmieszyć cały świat. Mimo przekroczenia granic dobrego smaku, komuś może się spodobać.



Aha
I jeszcze raz wielkie brawa dla aktorów za dystans do siebie i zabawę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz